O pierwszych powołaniach nowego(wszakże póki co "tymczasowego") selekcjonera Stefana Majewskiego :
1.Odsunięcie starej gwardii(Żewłakow,Krzynówek) nie budzi moich większych zastrzeżeń.W kontekscie budowania kadry na Euro 2012 nie są to zawdonicy kótrych należy poważnie brac pod uwagę, zresztą sami zapowiadali że do tego czasu raczej nie wytrwają.Poza tym czego jak czego ale pewnego przewietrzenia kadrze potrzeba jak najbardziej.Tyle że możan spytać dlaczego konsekwentnie nie odsunięto Mariusza Lewandowskiego.Ale on za 3 lata może się jeszcze przydać, zresztą ilu mamy zdobywców europejskich pucharów w kadrze ?
Jednak nie sposób też nie zauważyć iż Żewłakow gra w klubie wystepującym w Lidze Mistrzów.Jeśli myslimy o celu krótkofalowym- awansie do baraży(a wcale ot nie jest jeszcze takie nierealne) to może warto by cytując samego Żewłakowa- "Kapitan zszedł ostatni"
2.Nic nie mam także przeciw powrotowi Jerzego Dudka.36 lat to nie jest wiek dyskwalifikujący bramkarza(vide Dino Zoff i Peter Shilton, czy choćby Edwin van der Saar).Skoro odstawiono najbardziej doświadczonych z ekipy Beenhakkera to być może nowej kadrze będzie potrzebna jakiś autorytet.
Ale.. czy po 4 lata na ławce, choćby i w Realu, to najlepszy punkt wyjsciowy do bycia liderem kadry ?
3.Ponoć nie jest możliwe by w 38 milionowym kraju nie było 11 graczy na poziomie reprezentacyjnym? Jeślio tak to czy owych graczy trzeba szukać w I lidze.Czy w Ekstraklasie nie ma dobrych obronców, lepszych niż Jarosław Bieniuk notabene, stary znajomy selekcjonera z Amici Wronki.Czy choćby Tomasz Brzyski z Ruchu Chorzów, lub Piotr Brożek naprawdę są gorsi ?
Słusznym ruchem wydaje się natomiast powołanie Arkadiusza Głowackiego, który ostatnio prezentował niezłą formę, kierując defensywą lidera Ekstraklasy.Tylko jak do tej pory Głowacki częsciej zawalał kadrze ważne mecze.Ale liczy się aktualna dyspozycja nie przeszłość.No chyba ze się jest Jarosławem Bieniukiem...
4.Podobnie pozytywnie ocenić trzeba powołania Peszki i Grosickiego będących jasnymi punktami Ekstraklasy jeśli chodzi o ofensywę.
Ale trzeba zadać pytanie czy Maciej Iwański, zawodnik na pewno o dużym potencjale, jest aktualnie w wyższej formie niż przeżywający swój renesans i grajcy w Lidze Mistrzów Kamil Kosowski.Brak powołania dla niego był jednym z zarzutów pod adresem Leo.Skoro chcemy wybrać najlepszych by walczyć do upadłego o awans to dlaczego pominieto jednego z tych nielicznych graczy mogacych sie pochwalić sukcesami w wielkim świecie.
